piątek, 19 września 2008

Perswazja jako narzędzie do osiągania WSPÓLNYCH celów

Odpowiadając na pytanie w jednym z poprzednich wpisów, po co w ogóle perswadować, doszedłem do konkluzji, że:

Wiadomość + perswazja = klarowna komunikacja i lepsze zrozumienie: jak korzystam, Ty korzystasz

Chciałbym teraz nieco konkretniej odnieść się do tego i rozwinąć, co rozumiem przez "klarowną komunikację i lepsze zrozumienie".

Ludzie reagują po prostu na bodźce. Coś się stało - odpowiadają (reagują) na to zdarzenie. Zaistniało coś innego - pojawia się inna reakcja. Jesteśmy nauczeni - poprzez nasze wychowanie, dzieciństwo, kulturę, środowisko społeczne, w którym wzrastamy itp. - pewnych norm zachowań, określonego kanonu postępowania w standardowych sytuacjach. Często jednak nie potrafimy wyjść ponad to i nie wiemy, jak się zachować w konfrontacji z nieznanym lub reagujemy mechanicznie wówczas, gdy przydała by się czujność.

W ten sposób większość ludzi staje się zupełnie niewiadomym przedmiotem manipulacji. Łatwo bowiem sprawnemu manipulatorowi przewidzieć szereg standardowych reakcji i tak zaprogramować bodźce, by wywołać pożądany przez niego efekt (działanie). Manipulator osiąga swój cel, Ty zwykle tracisz.

Znajomość technik perswazji pozwala bronić się przed taką manipulacją oraz stosować pewne narzędzia, by się lepiej komunikować.

"Lepsza komunikacja" to taka, która ma coś na celu. Zmierza w założonym kierunku. Perswadować to tak się komunikować, by osiągać WSPÓLNE cele.

Nie każda rozmowa musi mieć jakiś konkretny cel, zwłaszcza Panie orientują się dobrze, jak przyjemna być może konwersacja w miłym gronie, tak zupełnie bez celu i w zasadzie o niczym :-)
W znacznej większości jednak przypadków, komunikując się z innymi, chcemy coś osiągnąć.
Wychodzi nam to lepiej lub gorzej, wielu z nas intuicyjnie wie co powiedzieć i jak się zachować, by uzyskać od innych to, na czym nam zależy.

Im także jednak przyda się pewna procedura postępowania, pewien proces myślowy, który pozwala poprawić jakość komunikacji i relacji międzyludzkich, precyzyjnie określić WSPÓLNE cele i do nich dążyć.

Gdy tłumaczę dzieciom, jak ważne jest nie tylko codziennie odrabianie zadań, ale też systematyczna nauka, choćby języków obcych (gdy im w tym czasie zależy, by pół godziny dłużej jeździć rolkach czy rowerze), to mi samemu trudno jest uwierzyć w to, że

Niemal w każdej sytuacji znaleźć można takie rozwiązanie, gdzie obie strony wygrywają.

Proces myślowy, o którym wspomniałem, pomaga nie tylko perswadować tak, by się lepiej komunikować, lecz także, by łatwiej wspólnie wygrywać i znajdować rozwiązania akceptowalne dla wszystkich.

To jest zresztą prawdziwa siła perswazji!

O jakim to procesie myślowym, o jakiej procedurze mowa?

O tym następnym razem.

Brak komentarzy: