sobota, 24 października 2009

Mistrz Perswazji pisze listy zamiast reklam!

Aby skutecznie zamaskować reklamę i dotrzeć z nią do kogo tylko chcesz, pisz listy!

Ale jak to zrobić?

Przede wszystkim określ adresata swego listu. Odpowiedz sobie na pytanie:

Kim jest Twój Idealny Klient?

Nie przypadkowa grupa osób, nie określona, przy pomocy nawet najbardziej wyrafinowanych badań marketingowych, „grupa docelowa”, tylko Twój konkretny, Idealny Klient?

Proponuję następującą definicję:

Idealny Klient to ktoś, kto jest typowym reprezentantem grupy Twoich klientów. Uosabia ich status społeczny, wykształcenie, a także ich potrzeby, pragnienia i marzenia.

Pomyśl o Twoich potencjalnych klientach nie jak o grupie, lecz jak o jednej, konkretnej osobie z krwi i kości, która odzwierciedla wszystkie najważniejsze cechy tej grupy.

Odpowiedz na pytania:
  • Do kogo piszesz swój list? Kim konkretnie jest ta osoba?
  • Mężczyzna? Kobieta? Ile ma lat?
  • Gdzie mieszka?
  • Ile zarabia?
  • Ma własną rodzinę, dzieci?
  • Przedsiębiorca, właściciel firmy budowlanej lub internetowej?
  • Pracownik wielkiej międzynarodowej korporacji, czy osoba na etacie w małej, rodzinnej firmie?
  • Prezes, Dyrektor Operacyjny, Handlowy, Kierownik działu Marketingu i Promocji?
  • Gospodyni domowa? Hydraulik? Kierowca?
  • Jakie ma wykształcenie? Co potrafi?
  • Jest osobą przedsiębiorczą, czy raczej mało zaradną?
  • Polega bardziej na sobie, czy na innych?
  • Dąży do osiągania celów, czy raczej koncentruje się na unikaniu problemów?
  • Ceni sobie status-quo czy lubi zmiany?
  • Jest osobą konserwatywną czy liberalną?
  • W co się ubiera?
  • Jak spędza czas wolny, gdzie wyjeżdża na wakacje?
  • Na co wydaje pieniądze, a które sklepy i towary omija szerokim łukiem?
Te i wiele innych pytań możesz sobie zadać, by jak najlepiej zidentyfikować swojego Idealnego Klienta.

Oczywiście, pytania zadać jest łatwo, trudniej na nie rzetelnie odpowiedzieć. Niektórzy twierdzą, że aby tego dokonać, musisz „wejść w buty” swojego klienta.

Ja sądzę, że to o wiele za mało. Zamiast wchodzić w buty, musisz poczynić wysiłek, by „wejść w jej lub jego głowę”, zacząć myśleć tak jak ona lub on, wczuć się dokładnie w jej lub jego sytuację.

Wiem, to nie jest proste. Wymaga wysiłku mentalnego i zmiany zakorzenionych nawyków.

Prawdziwy Mistrz Perswazji, nie tylko pisanej, to ten, który potrafi wczuć się w sytuację drugiej osoby, który potrafi zrozumieć klienta oraz myśleć i odczuwać tak, jak on!

Brak komentarzy: