niedziela, 25 stycznia 2009

"Sekret" - złudna nadzieja na szczęście

Dziś raz jeszcze o "Sekrecie" R.Bryne i książkach "sekreto-podobnych".

Jak wspomniałem, "Sekret" to pewny sukces wydawniczy, daje on bowiem ludziom nadzieję na szczęście tanim kosztem, niemal bez wysiłku.

Któż by tak nie chciał? Wystarczy czegoś bardzo chcieć, wystarczy o czymś wystarczająco mocno myśleć, by to właśnie się stało!

"Sekret" to Prawo Przyciągania doprowadzone do absurdu. Najgorsze co może człowieka spotkać, to śmierć nadziei. W takiej sytuacji są lub może się znaleźć wielu czytelników "Sekretu", dlatego książka ta - i jej podobne - jest taka szkodliwa.

Zresztą, chodzi o szersze zjawisko - wykorzystywanie ludzkiej naiwności, łatwowierności i niewiedzy przeciwko nim samym, dla zabawy, kaprysu, czy najczęściej po prostu dla zysku. Oto na przykład nie tak dawno, jedno z tzw. "kolorowych brukowców" opublikowało stronę, za pośrednictwem której - czytając ją, wpatrując się w nią intensywnie, pocierając ją dłonią, czy nie wiem co tam jeszcze - można nabrać energetycznej mocy od pewnego zatrudnionego przez redakcję szamana - uzdrowiciela.

Cóż za obrzydlistwo!

Niestety, takie robienie wody z mózgu trafia na podatny grunt, z kilku co najmniej powodów.

Pisałem o nadziei na lepsze życie tanim kosztem.
Kolejny powód to wysiłek logicznego myślenia, zbyt trudny dla wielu.

Jeszcze inny, to konieczność podjęcia DZIAŁANIA.

A działanie wiąże się z koniecznością wstania z kanapy, wyłączenia telewizora i podjęcia nie tylko wysiłku, ale także RYZYKA.

Bo działanie nierozerwalnie łączy się z ryzykiem. Może ono prowadzić do SUKCESU, choć częściej prowadzi do PORAŻKI.

Brak działania ZAWSZE prowadzi w ostatecznym rozrachunku do PORAŻKI.

Działanie oznacza, że masz przynajmniej szansę!

Dobry menedżer wie dobrze, że kto podejmuje działanie, ponosi też ryzyko porażki.
Najlepiej, gdy coś robisz, i robisz to dobrze. Odnosisz sukces.
Drugie miejsce dla tego, kto podejmuje działanie i ryzyko, nawet odnosząc (czasami) porażkę.
Najgorsza opcja, to nic nie robić, czekając ewentualnie na błędy innych, lub, że wierząc mocno, że samo się stanie co ma się stać ("Sekret").

Jak zatem DZIAŁAĆ, by zwiększyć szansę na SUKCES?

Po pierwsze, robić to co lubisz i kochasz, oraz to, w czym jesteś dobra lub dobry.

Jeśli praca sprawia Ci radość, jest Twoją pasją i powołaniem - wtedy masz największą szansę na wygraną!

  1. Już teraz zatem usiądź i napisz listę rzeczy, które lubisz, kochasz, które uwielbiasz robić!
  2. Znajdź wśród nich te, które mogą dać Ci nie tylko satysfakcję, ale także środki do życia, a najlepiej stały, pewny dochód.
  3. Wybierz wśród nich te umiejętności, w których naprawdę chciałbyś być DOBRY; te działania, które dopracujesz do perfekcji - na ile tylko Cię stać;
  4. Opracuj PLAN działania, nakreśl sobie cel w życiu i dąż do niego - myślą i UCZYNKIEM. Wierz, że się uda, ale działaj, podejmując codzienne ryzyko, że nie zawsze, nie codziennie się uda.
  5. Możesz skorzystać z procedury OBT (Outcome Based Thinking), czyli Myślenia nastawionego na cel. W ten czy w inny sposób podejmuj szereg logicznych, zaplanowanych działań, a masz szansę na osiągnięcie niemal wszystkiego, co zechcesz.
Tylko ludzi, którzy działają WBREW emocjom i odczuciom (lenistwa, zniechęcenia, obawy, narażenia się na śmoieszność i niezrozumienie, ...) mogą tego realnie dokonać. Oczywiście, odrobina szaleństwa i intuicji nie zaszkodzi, ale rozumiesz, co mam na myśli.

Bo wiara w sukces, bez uczynków, martwa jest, parafrazując słowa Pisma.

Oto prawdziwy SEKRET.

Brak komentarzy: